Nawiązując do mojego poprzedniego postu o Domie Modlitwy w Langenhein w Niemczech, dzisiaj mam zaszczyt i wielką przyjemność gościć na blogu Ilmy Dajai-Zarzecką, bahaitkę z Malezji mieszkającą na stałe wraz z mężem i synkiem w rejonie krakowskim. Ilmy miała okazję osobiście odwiedzić Dom Modlitwy w Niemczech i poprosiłam ją, aby nam o swojej wizycie w tejże Świątyni w pobliżu Frankfurtu nad Menem nieco opowiedziała.
Wiara Baha’i Kraków: Witamy Cię serdecznie, Ilmy, na krakowskim blogu Wiary Baha’i! Z tego, co pamiętam, wspominałaś, że miałaś kilka lat temu wspaniałą możliwość odwiedzenia Europejskiego Domu Modlitwy w Niemczech. Powiedz nam, kiedy to dokładnie było i jak wyglądała podróż do tego szczególnego miejsca? W jakich okolicznościach tam pojechałaś?
![]() |
Młodzież z Polski |
WBK: Jakie były Twoje pierwsze wrażenia, gdy dotarłaś na miejsce i ujrzałaś po raz pierwszy budynek Świątyni?
Ilmy: Byłam bardzo podekscytowana, że mam możliwość po raz pierwszy odwiedzić bahaicką świątynię. Kiedy przyjechaliśmy na miejsce, pierwszą rzeczą, którą zauważyłam, była cisza i spokój, jakie panowały wokoło. Zewnętrzna część budynku była w tym czasie w trakcie renowacji, więc niestety nie dało się podziwiać zewnętrznej struktury Świątyni.
![]() |
Ilmy z mężem Łukaszem przed Domem Modlitwy w Langenhein |
Ilmy: Gdy znalazłam się już w środku Świątyni, poczułam bardzo duży spokój i ciszę. Było tam niesamowicie cicho. Gdy były śpiewane modlitwy, ich dźwięk rezonował w całym budynku. Jest to wspaniałe miejsce, aby się zrelaksować i pomedytować.
WBK: Czy w Domu Modlitwy odbywają się jakieś regularne spotkania modlitewne lub inne wydarzenia?
Ilmy: Świątynia organizuje regularne spotkania modlitewne, które są otwarte dla wszystich ludzi. Niekiedy zapraszane są grupy chóralne z różnych krajów na ofiarowanie śpiewu w Świątyni.
WBK: A jak wygląda Centrum Odwiedzających, co można zobaczyć w środku? Czy znajduje się tam również księgarnia z literaturą bahaicką? Czy są może archiwa?
Ilmy: Z tego, co pamiętam, znajduje się tam centrum informacyjne, gdzie odwiedzający mogą otrzymać więcej informacji o Świątyni i o Wierze Baha’i. Warto pamiętać, że są tam również serwowane gorące napoje ☺ Znajduje się tam również księgarnia, gdzie można zakupić bahaickie książki. Nie jestem pewna, czy są archiwa.
WBK: Z Twojego doświadczenia, mówiąc bardziej o praktycznych aspektach podróży, kiedy najlepiej jest pojechać do Domu Modlitwy? I co należy ze sobą zabrać?
Ilmy: Polecam odwiedzenie Świątyni w miesiącach wiosennych i letnich. Wtedy można delektować się spacerami naokoło budynku, po ogrodach i posiadłościach należących do Świątyni. Najlepiej jest tam dojechać autobusem. Własne myśli i modlitwy to tak naprawdę wszystko, co trzeba ze sobą zabrać do Świątyni.
Ilmy: Jedną z tych rzeczy, która najbardziej mnie uderzyła, to była właśnie ta cisza, spokój, i pogodność ducha, jaką można poczuć w Świątyni. Jeśli ktoś szuka miejsca do medytacji i modlitwy, to jest doskonałe do tego miejsce!
WBK: Bardzo dziękuję, że poświęciłaś nam swój czas dzieląc się z nami Twoimi osobistymi doświadczeniami i przeżyciami. Wspaniale było gościć Cię na Krakowskim Blogu!
A wszystkich czytelników, którzy również odwiedzili Dom Modlitwy w Langenhein zapraszam do podzielenia się swoimi wrażeniami i refleksją w komentarzach poniżej ☺👇
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz