Nawiązując do mojego poprzedniego postu o Domie Modlitwy w Kampali, dzisiaj mam zaszczyt i wielką przyjemność gościć na blogu Paulinę Jaskierską, polską bahaitkę, która kilka lat temu odwiedziła Dom Modlitwy w Ugandzie.Poprosiłam ją, aby nam o swojej podróży do tejże Świątyni na kontynencie afrykańskim nieco opowiedziała.
Paulina: Dom Modlitwy odwiedziłam w połowie 2006 roku, podczas podróży do Ugandy, na którą zaprosili mnie przyjaciele – małżeństwo irlandzko-ugandyjskie.
WBK: Jakie były Twoje pierwsze wrażenia, gdy dotarłaś na miejsce i ujrzałaś po raz pierwszy budynek Świątyni?
Paulina: Pierwszy raz do Świątyni pojechaliśmy pewnej niedzieli. Było to nie lada wyzwanie, ponieważ jechaliśmy z samej północy kraju przez kilka godzin po nienajlepszych drogach, starając się zdążyć na próbę chóru, która odbywała się tego dnia w Świątyni. Udało się nam zdążyć na część próby. Dojeżdżając do Domu Modlitwy zostawiliśmy za sobą pośpiech, zgiełk i kurz a zostaliśmy powitani przez wypełniony kolorem i zapachami ogród i otwartymi na oścież drzwiami Domu Modlitwy a także śpiewem z podziałem na głosy, dobiegającym z wewnątrz.
WBK: A jakie miałaś doznania podczas zwiedzania wnętrza, co Cię zachwyciło, na co zwróciłaś uwagę?
Paulina: Jest to jeden z pierwszych kontynentalnych Domów Modlitwy, oddany do użytku w 1961 roku. Wnętrze budowli jest dość proste, ozdobione fragmentami inspirujących Pism. W najwyższym punkcie sklepienia umieszczony jest bahaicki znak. Świątynia znajduje się na samym szczycie wzgórza Kikaaya - jednego ze wzgórz stolicy Ugandy. Otoczona jest naturalnie bujnym i kolorowym ogrodem, w którym zagnieździło się dużo ptaków. Ponoć naliczono ich tam 105 gatunków. W tym równikowym klimacie, bardzo często drzwi umieszczone dookoła Domu Modlitwy otwierane są na oścież – i to połączenie miejsca na modlitwę z naturą było dla mnie piękne i wyjątkowe.
Paulina: W każdą niedzielę odbywa się otwarte spotkanie modlitewne o 10:30. Obecnie jednak trwa remont budowli i chwilowo nie jest dostępna dla zwiedzających. W pobliskich budynkach prowadzone są regularne zajęcia dla dzieci i młodzieży.
Paulina: Na terenie posesji znajdują się też budynki administracyjne oraz niewielka biblioteka. Zaciekawieni poznaniem bliżej Wiary bahai z pewnością zostaną przywitani w progach Domu Modlitwy. Można też odpocząć lub zrobić sesję fotograficzną na terenie ogrodów.
Paulina: Odwiedzając Dom Modlitwy oraz pobliski ogród warto pamiętać, że jest to miejsce poświęcone medytacji i modlitwie i odpowiednio dostosować strój do wizyty w takim miejscu.
WBK: Bardzo dziękuję, że poświęciłaś nam swój czas dzieląc się z nami Twoimi osobistymi doświadczeniami i przeżyciami. Wspaniale było gościć Cię na Krakowskim Blogu.
Zdjęcia zapożyczone ze stron internetowych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz