BAHÁ'U'LLÁH
W połowie dziewiętnastego wieku jednym z cieszących się najgorszą sławą lochów na Bliskim Wschodzie była „Czarna Otchłań” w Ţihránie. Kiedyś podziemny rezerwuar na wodę dla publicznej łaźni, miał jedno wyjście, a zarazem wejście, pojedynczy pasaż trzech pięter stromych kamiennych schodów. Więźniowie tłoczyli się w nieczystościach, marniejąc w gęstych ciemnościach, chłodzie podziemia i fetorze.
W tym ponurym otoczeniu jeszcze raz odegrało się najbardziej niezwykłe i najbardziej ukochane z wydarzeń religijnych: śmiertelnik, na pozór człowiek pod każdym innym względem, został wezwany przez Boga, aby przynieść ludzkości nowe objawienie religijne.
Był to rok 1852, a tym człowiekiem był perski szlachcic, znany dzisiaj jako Bahá'u'lláh. Kiedy był więziony z nogami w dybach i ponad pięćdziesięciokilogramowym łańcuchu na szyi, Bahá'u'lláh otrzymał wizję woli Boga dla ludzkości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz